Zastanawiałeś się kiedyś jaki jest Twój głos? Który z dźwięków, gdy mówisz, krzyczysz, śpiewasz, szepczesz – jest całkowicie Twój?
Teoretycznie mówienie swoim głosem to coś naturalnego. I o czym tu w ogóle pisać? A jednak okazuje się, że to wcale nie takie proste. Na głos mają wpływ nasze emocje. To co przeżywamy w danym momencie i to co przeżywaliśmy w przeszłości. Sztuką jest otworzyć swój głos tak – by poczuć się z nim dobrze, komfortowo. Wydobywać go naturalnie, bez ciągłego oceniania siebie. Mówić/śpiewać bez strachu, bez uczucia zaciśnięcia różnych części ciała.
To otwieranie blokad psychicznych w głowie, jest pierwszym krokiem do używania swojego głosu. A jest on jedyny i niepowtarzalny. Możesz nim więcej niż myślisz. Bo z jednej strony emocje wpływają na głos, ale z drugiej – jeśli znasz świadomość swojego głosu – możesz nim te emocje wspaniale pokazywać. Odpowiednio do tego jak się czujesz. Wtedy to TY rządzisz sobą i swoim głosem.
Na warsztatach robię ćwiczenia, gdzie każdy mówi określony wyraz z konkretną emocją. Np. z radością. Na początku jest tak, że radość każdej osoby brzmi prawie tak samo. A przecież to niemożliwe! Każda radość jest inna, każdy głos jest inny. I potem z każdym kolejnym ćwiczeniem okazuje się, że faktycznie – na sali przebywa 10 osób, 10 różnych głosów, 10 różnych radości, smutków i barw dźwięku.
Poczuć się komfortowo ze swoim głosem to długa droga. Droga pracy nad sobą, ćwiczenia techniki, wzlotów i upadków. A często jest tak, że nawet nie wiesz ile możesz zrobić głosem. Bo to nie tylko zwykłe mówienie. Twój głos wyraża CIEBIE. Jesteś postrzegany przez pryzmat tego jak mówisz, jak pokazujesz emocje, czy przyjemnie się Ciebie słucha, czy brzmisz pewnie czy nieśmiało.
Dlatego odkryć swój prawdziwy głos to niesamowita wartość. I ogromna MOC.