Te historie nosiłam w sobie od lat. W głowie i w sercu. Przyznam się na głos i sama przed sobą, że z niektórymi klientami trudno mi się rozstać. Ludzie wracają we wspomnieniach, w innych osobach, w snach, w zdarzeniach, w dźwiękach. To nieuchwytne momenty. Czasami jakiś ton przypomina współpracę nad otwarciem głosu i tym co się z nim łączy. Emocjami człowieka. Innym razem pamięć przywołuje wspomnienie rozmowy. Pourywane zdania, słowa, obrazy, uczucia. Wszystkie w dźwiękach lub pomiędzy nimi. Skojarzenia. Między słowami.
Kilka razy chciałam odezwać się do kogoś, z kim współpracowałam nad emisją głosu. Napisać dobre zdanie, dowiedzieć się jak głos, jak mowa, śpiew i jak samopoczucie? Takie ludzkie zastanowienie, myśl. Od niektórych moich dawnych klientów czasami dostaję wiadomość, miłe słowo. Z innymi jestem w stałym, choć nie częstym kontakcie. Takim co powiedzmy od czasu do czasu wyśle się myśl, znak i to tak po ludzku cieszy. Z większością osób nie mam jednak kontaktu. To naturalne i zwyczajne. Nasze ścieżki się przecięły w konkretnym celu i rozeszły. Nie sposób przecież inaczej. Tak po prostu jest. W głowie jednak ślady zostają. A może bardziej w dźwiękach?
Mam takie przekonanie, że opisując historie ludzkie – mogę dać nadzieję i inspirację dla innych osób. Z powodu zachowania prywatności moich klientów, z powodów literackich i osobistych – pozmieniałam wątki. Pomieszałam je. Wiele elementów tak naprawdę powtarza się u różnych ludzi – a równocześnie – są indywidualne. Każdy przecież inaczej odczuwa emocje, odmiennie słyszy dźwięki.
Książka to opowieści o ludziach, o ich emocjach i pracy nad głosem. To też opis moich przeżyć z tym związanych. W każdym rozdziale są wplecione części naukowe. Można zagłębić się w historię osoby i dowiedzieć się czegoś o funkcjonowaniu głosu ludzkiego. W szeroko rozumianym kontekście. Ponieważ głos jest w całym człowieku i łączy się z jego ciałem i głową.
Zapraszam Państwa do czytania i rozmowy o ludzkim głosie.