Glos-ma-moc-BANNERGłos ma moc. Głosem możesz wiele, bardzo wiele. Przekonuję się o tym niemal codziennie. Jeśli mówię starannie, ładnie, wyraźnie – nawet Pani w piekarni ma dla mnie więcej czasu.

Bardzo lubię wsłuchiwać się w głosy ludzi. Niekoniecznie te wyszkolone – aktorów, czy lektorów. Niesamowite jest to, że choć głosy można podzielić ze względu na wysokość brzmienia: bas, tenor, alt, sopran (podstawowy podział), to każdy człowiek ma w sobie wyjątkowy i niepowtarzalny dźwięk.

Najważniejsze, to mówić swoim własnym głosem. Nie naśladować prezenterki, kolegi, ani kogokolwiek. To nigdy nie wyjdzie dobrze. Bo głosem mogę zyskać wiele, ale mogę też sobie zaszkodzić. Jeśli na rozmowie o pracę kandydat będzie mówił niedbale, niewyraźnie – nie zrobi dobrego wrażenia. Lub jeśli będzie mówił głosem znudzonym, bez emocji, monotonnie – też jego szanse na sukces są mniejsze.

Bo atrakcyjny głos, to również dobre pokazanie emocji. Nie da się oddzielić tych dwóch wyrazów: głos i emocje. Chodzi o to by dostosować sposób mówienia do sytuacji, ale zawsze być w tym autentycznym. Jest to trudne, bo w głosie słychać nie tylko uczucia przeżywane w określonym momencie. Odbijają się w nim również te stare, będące głęboko w nas przeżycia. To jacy jesteśmy, co nas spotkało kiedyś, jak myślimy o sobie. Głos jest skomplikowaną tajemnicą na którą mocno oddziałuje nasza psychika. Stąd mówi się, że głos siedzi w głowie.

Na jakość głosu ma wpływ całe ciało. Bo tego nie da się oddzielić. Głos i ciało to jedno. Wszelkie napięcia mięśni, bóle, usztywnienia – odbijają się w barwie dźwięku.

Dykcja, nośność, odpowiednie umiejscowienie głosu są bardzo ważne. Naprawdę żałuję, że nie uczą tego w szkołach, bo tak wiele ludzi mówi niedbale, niewyraźnie. Często myślą, ze nie da się nic zrobić z ich mową, że tak już mają. Efektami wysiłkowego mówienia jest np. chrypa i zdarte gardło. Każdy może nauczyć się elegancko mówić. Nie jak zawodowy prezenter, ale swoim własnym naturalnym brzmieniem.

Wszystkie te elementy warto połączyć w całość i wydobyć ten prawdziwy, wyjątkowy głos. Taki, że dreszcze przechodzą gdy się go słucha. I taki, że gdy śpiewasz kołysankę dziecku lub opowiadasz bajkę – nawet dorosły chce posłuchać.